niedziela, 31 lipca 2011

Obiekcje w marketingu sieciowym

Jakiś czas temu natknąłem się w sieci na pewien zabawny filmik. Pomimo tego, że jest zabawny, to przestawia coś z czym dość często się spotykałem, z obiekcjami podczas gdy przedstawiałem plan marketingowy. 
 



Czy obiekcja: „szwagier mi powiedział, że tu się nie zarabia” jest Tobie znana?

Podziel się ze swoimi sytuacjami, wpisz obiekcje w komentarzu pod filmem.
Zapisz się aby dostać więcej informacji


Zgadzam się z Polityką Prywatności

13 komentarze:

Anonimowy pisze...

świetne

Ryszard Miśkiewicz pisze...

Wszyscy chcemy być wolnymi ludźmi, więc mamy prawo mieć jakieś obiekcje w tej czy innej sprawie.
Szukajmy więc ludzi, którzy w podobnej sprawie ich nie mają lub które możemy im rozwiać. Nie uszczęśliwiajmy nikogo na siłę, bo to i tak nam się nie uda.Pozwólmy innym podejmować samodzielne decyzje co do ich życia

Anonimowy pisze...

Świetny filmik dla zaszufladkowanych "EXPERTÓW", którzy zawsze chcą aby ich racja była na górze, a naprawdę są złośliwie, a nawet wrednie przekorni. Po co mi tacy. Od dzisiaj, zamiast strzępić język pokażę im ten filmik.

Marcin Gurtowski pisze...

Ryszardzie, dziękuje za komentarz. Masz racje, zgadzam się z Tobą.
Nie mówiłem tu o sposobach na zbijanie obiekcji, czy słuszności w ogóle reagowania na nie, bo to w większości wypadków nic nie przynosi dobrego. Wiem to z doświadczenia, sam kiedyś próbowałem z tym walczyć "odbijając piłeczkę" w gruncie rzeczy bez jakiegokolwiek pozytywnego rezultatu. Szybko jednak przekonałem się, że w takich momentach lepiej pozostawić taką osobę w spokoju. Jak to napisał Anthony De Mello "Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz"
Stosowne jest pokazanie planu i możliwości, i oczekiwanie na informacje zwrotną, na tak zwany feedback. Jeśli w takim momencie widzę u słuchacza oczy tęskniące za rozumem to po prostu idę dalej.

Anonimowy pisze...

Chciałbym być tak wpływowym jak ten szwagier,ale jak to zrobić?

Anonimowy pisze...

Świetne. Umieszczę link na swojej tablicy na Facebooku

Anonimowy pisze...

MLM zdecydowanie nie jest zajęciem dla każdego. Jak każdy biznes, MLM wymaga specyficznych umiejętności i predyspozycji - umiejętności nawiazywania kontaktów, umiejętności słuchania i zwracania uwagi na potrzeby rozmówcy i wreszcie opanowania technik sprzedaży. Kto tego nie umie powinien pracować na etacie. Dlatego uważam że marketing sieciowy ala pospolite ruszenie jest stratą czasu.

Anonimowy pisze...

Kilkakrotnie spotkałam się z opinią ze MLM to piramida.Nawet kiedyś jedna pani mi powiedziała że to nielegalne i zgłosi sprawę gdzie trzeba.Niektórym osobom nie da się przetłumaczyć że nie mają racji
hpanus

Barbara pisze...

Nie-wie-rzę! Na to jest tylko jedna odpowiedz.To nie jest kwestia wiary ,a jedynie wiedzy i doświadczenia. Czyli ,wniosek ,ucz się Misiu!

Anonimowy pisze...

problem w tym ze np. taki ACN ma bardzo slabe produkty w Polsce, stad jedyna opcja na zarobek to wpisowe osob pod toba

Anonimowy pisze...

Piramida

Anonimowy pisze...

Dobre, dobre.
Tyle że:
- umiejętności nawiązywania kontaktów - idealnie nadaje się facet wyrywający laski na dyskotece.:)
- umiejętności słuchania - na zasadzie "a co mnie to obchodzi".
-i zwracania uwagi na potrzeby rozmówcy - ilu sponsorów to robi?
- wreszcie opanowania technik sprzedaży - no i który upline tego uczy?

Napisałam swoje wątpliwości, bo wielu propagujących biznes MLM nie ma o tym pojęcia, a wiele z tych osób co może nawet i ma, to nie umie przekazać wiedzy prospektom, walą slogan jeden za drugim, zamiast nauczyć tych, co przystępują i (sprawdzone w praktyce) mają ukryte owe cech/zdolności. Wydobycie ich - tych ukrytych cech, to sukces tej osoby, a tym samym uplinea i całego systemu MLM.

Ida.

i-partner pisze...

Ostatnia wypowiedź jest zakończeniem jak należy budować MLM

Prześlij komentarz

Kursy